Opolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Łosiowie w ramach Sieci na rzecz innowacji w rolnictwie i na obszarach wiejskich, w dniu 18 listopada 2021 r. zorganizował szkolenie stacjonarne pn. „Innowacje w produkcji trzody chlewnej”
Celem szkolenia była wymiana wiedzy, doświadczeń, przedstawienia nowości technicznych i naukowych, nawiązania kontaktów z przedstawicielami ośrodków naukowo-badawczych i przedstawicielami firm branżowych w zakresie chowu i hodowli trzody chlewnej w województwie opolskim. Wszystko to ma prowadzić do budowania kontaktów i transferu wiedzy: nauka – doradztwo – praktyka. Podczas operacji nastąpiło przeanalizowanie zmian zachodzących na rynku trzody chlewnej i skłonienie producentów do poszukiwania nowatorskich rozwiązań w celu utrzymania ekonomicznej rentowności produkcji.
Szkolenie rozpoczęło się od przybliżenia słuchaczom jak należy przygotować plany bezpieczeństwa biologicznego, bez których hodowca od 1 grudnia będąc objęty strefą nie będzie mógł przemieszczać świń poza nią. Taki obowiązek posiadania planu bezpieczeństwa biologicznego nałożony jest na hodowców w obszarze objętym ograniczeniami II i III. Kolejnym wykładowcą była dr inż. Amelia Prorok, która zwróciła uwagę, że na opłacalność produkcji mają wpływ nie tylko czynniki zewnętrzne, na które nie mamy wpływu jak np. ceny surowców, klęski żywiołowe czy międzynarodowe zakazy, prawo i politykę w Państwie ale też czynniki wewnętrzne na, które taki wpływ już mamy, a są to m. in.: sposoby produkcji, otwartość na nowości i zmiany, korzystanie ze sprawdzonych rozwiązań oraz precyzyjne monitorowanie kosztów. Czy oszczędności w hodowli trzody chlewnej możemy szukać w cenie pasz? Według dr Prorok niekoniecznie, ponieważ bardzo ważna jest bowiem jakość tych pasz. Tańsza pasza nie oznacza, że zaoszczędzimy na produkcji. Czasami droższa pasza optymalnie zbilansowana pod kątem potrzeb genetycznych tuczonych świń jest tańsza jeśli przyjrzymy się kosztom poniesionym przez cały okres tuczu. Żywienie od samego początku prosięcia powinno być dostosowane do jak najlepszych przyrostów, zapobiegania problemom trawiennym czy upadkom. Najważniejsza jest oczywiście siara ponieważ jest źródłem immunoglobulin, limfocytów, makrofagów i neutrofili, a tym samym źródłem odporności biernej prosiąt przez pierwsze tygodnie życia prosiąt. Czynna wykształca się dopiero w wieku 5-6 tygodni. Tylko na początku jelita przepuszczają duże cząstki, czyli Immunoglobuliny mogą być wchłaniane a nie trawione ale zdolność ta spada z godziny na godzinę. Po 3 godzinach od urodzeniu obniża się aż o połowę! Kolejnym etapem jest przyuczanie prosiąt do pobierania paszy stałej. W tym celu podajemy prosiętom prestarter, który zapobiega problemom trawiennym i upadkom w okresie odsadzenia, stymuluje przemianę materii i zwiększa odporność gwarantując wysokie przyrosty dzienne i równomierny rozwój. Przy wyborze prestartera hodowca powinien zwrócić uwagę przede wszystkim na dużą koncentracją składników odżywczych w kg mieszanki, ponieważ ilość pobieranej paszy przez prosięta jest niewielka. Zapewnienie prosiętom dobrego startu od dnia narodzin poprzez okres tuczu leży w dobrze pojętym interesie hodowcy.
Dr n. wet. Piotr Kołodziejczyk swoje wystąpienie rozpoczął od bardzo ważnego dla hodowców tematu a mianowicie Afrykańskiego Pomoru Świń, który niestety ciągle rozszerza się w naszym kraju. Najskuteczniejszą ochroną stad świń przed ASF jest bioasekuracja. Po pojawieniu się afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Polsce, bioasekuracja stała się jednym z częściej używanych słów w kontekście produkcji świń. Jet też najtańszym programem ochrony zdrowia świń, w kontekście utrzymania stabilnej sytuacji epizootycznej w chlewni. Skuteczne działania wymagają przygotowania i przestrzegania bez wyjątku przyjętych zasad. Złamanie choćby jednej z nich może zniweczyć cały wysiłek i nakłady. Kolejnym tematem poruszonym przez prelegenta było narastające zagrożenie ze strony chorób zakaźnych i zaraźliwych, które obniżają efektywność produkcji tuczników. Jednostki chorobowe są jednym z ważniejszych czynników wpływających ujemnie na opłacalność produkcji, z tego też względu zapobieganie im jest zasadniczym sposobem zapewnienia wysokiej efektywności produkcji. Bardzo szczegółowo i obrazowo została omówiona streptokokoza jedna z najczęściej występujących chorób świń na świecie. Choroba ta coraz częściej jest główną przyczyną strat warchlaków oraz tuczników. Jest wywoływana przez paciorkowiec Gram (+) Sterptococcus suis. Streptokokoza jest bardzo niebezpieczna, występuje w ponad 35 rodzajach, które mogą wywołać wiele jednostek chorobowych. Charakterystycznymi symptomami są wysoka temperatura powyżej 41ºC, kulawizny i obrzęki stawów, najczęściej skokowego lub nadgarstkowego oraz objawy ze strony układu nerwowego, spowodowane zapaleniem opon mózgowych. Najczęstszą drogą, którą Streptococcus suis dostają się do organizmu świń są zranienia, otarcia i inne uszkodzenia skóry, a także błony śluzowej w jamie gębowej np. po nieprawidłowym skracaniu kiełków. Dlatego wykładowca przez całe wystąpienie podkreślał, że za ochronę stada przed chorobami odpowiada przede wszystkim właściciel gospodarstwa, a status zdrowotny stada jest najlepszym wskaźnikiem właściwego wdrażania bioasekuracji.
Podsumowując tylko prawidłowo prowadzona hodowla pod względem organizacyjnym, żywieniowym, hodowlanym i weterynaryjnym przestrzegająca zasad bioasekuracji daje szansę zysków na obecnie trudnym rynku hodowli trzody chlewnej.
Podczas szkolenia stacjonarnego uczestnicy mieli okazję znaleźć odpowiedź na wiele pytań i problemów związanych z hodowlą trzody chlewnej, oraz wymienić się doświadczeniem z innymi hodowcami.